O co chodzi z sobotą?
To taki cudowny dzień w którym nie pracujemy, warsztat sobie działa ale albo zajmujemy się własnymi samochodami, albo własnymi projektami, albo eksperymentujemy. Warsztat otwarty dla zwiedzających, także tych nieśmiałych, tych pytających, dla krewnych i znajomych (także królika a jakże!), bo w sobotę mamy czas i luz.


27.09
Najpierw były poszukiwania dodatku do paliwa po jakże brawurową nazwą - unikat plus :) - podobno dostępny na każdej stacji Orlen ale to nie prawda bo to Unikat :)











Uwielbiam!






Potem pojechaliśmy do Piotrka po jego kanta, który zastał się w troszku w garażu :)
Podróż sentymentalna - kto miał ten wie, ale PeeF jechać za bardzo nie chce :) - będzie o nim jeszcze

Samochód fajny tylko ta felga..
Na koniec postanowiliśmy zrobić z bardzo wyzywającej Preludy mniej wyzywającą, bo nasza droga Pan Mecenas gdzie nie pojedzie to felgę pokrzywi :)
Ten kolor koła zapasowego :) <<in love>>








Przy okazji przegadaliśmy (badawczo oczywiście) ze 3 godziny dumając nad pięknem xj40 :) 

Categories:

One Response so far.

  1. Anonimowy says:

    Jak ktoś jeździ na kołach od ...taczki to zawsze felgę pokrzywi.

    markus gaźnikus

Leave a Reply